Konflikt między wójtem a skarbnikiem

W protokole z sesji zawarte zostały wyjaśnienia dotyczące tej sytuacji, które nie odwołują się jednak do jakichkolwiek uchybień merytorycznych w pracy skarbnika, a jedynie do relacji interpersonalnych między Małgorzatą Jaworską, a wójtem gminy Kaźmierz, Wiesławem Włodarczakiem.

„Pani Skarbnik powiedziała, że większych sporów nigdy pomiędzy nimi nie było, ale wraz z panem Wójtem są odmiennymi osobowościami. Jeżeli chodzi o pracę merytoryczną, która ma wpływ na dobro Gminy to uważa, że ją dobrze wykonywała” – to wyjaśnienia, które m.in. zawarte zostały w posesyjnym protokole.

Nieporozumienie między skarbnik Jaworską, a wójtem Włodarczakiem miało natomiast zaistnieć w momencie, gdy ogłoszono nabór na stanowisko Inspektora do Wydziału Księgowości, Podatków i Opłat, które nakładało by dużo więcej obowiązków na wydział. Przed publikacją materiału nie udało nam się jednak dowiedzieć jakie konkretnie miałyby to być obowiązki.

Podczas sesji wójt stwierdził, że był zadowolony z merytorycznych aspektów pracy skarbnika i w tym zakresie zawsze się ze sobą zgadzali. Pewne obiekcje miały natomiast dotyczyć charakteru i zachowania Małgorzaty Jaworskiej.

Wójt „15 września przeprowadził rozmowę z Panią Skarbnik dotyczącą dalszej współpracy i prosił, aby zmieniła sposób swojego postępowania. Jednak Pani Skarbnik, jak mówi Wójt, zakończyła rozmowę oceną osoby Wójta nazywając go człowiekiem bez wartości. Do tych słów odniosła się Pani Jaworska, twierdząc, że takie słowa nie padły, powiedziała jedynie, że straciła do Wójta zaufanie jako do człowieka. Nastąpiła wymiana zdań na wspomniany temat pomiędzy Wójtem a Panią Skarbnik na zakończenie, której Wójt powiedział, że nie pozwoli sobie na dalsze atakowanie jego osoby”– takie wyjaśnienia również zawarte zostały w protokole z ostatniej sesji Rady Gminy.

Radni – Grzegorz Skabara oraz Alina Bąk dopytywali, czy rzeczywiście nie ma jakiegoś sposobu, by tą sytuację załagodzić, gdyż dalsza polemika do niczego nie będzie prowadzić. Wójt stwierdził natomiast, że w ciągu ostatnich 3 miesięcy odbyła się tylko jedna rozmowa między nim, a Małgorzatą Jaworską, do której doszło z jego inicjatywy. Zdaniem Włodarczaka – wszelkie sprawy skarbnik załatwiała przez sekretarkę, zaś sam konflikt nie został wywołany przez jego osobę.

„Pani Skarbnik wtrąciła, że praca merytoryczna układała się dobrze, co potwierdził także Wójt Gminy. Radna Bąk zauważyła jednak, że stosunki między ludzkie są także bardzo ważne w każdym zakładzie pracy” – to kolejne wyjaśnienia zawarte w posesyjnym protokole, z którego jednoznacznie wynika, iż wspomniany konflikt wywołany miał zostać przez skarbnik gminy, Małgorzatę Jaworską. Nie udało nam się niestety z nią skontaktować, bowiem nie świadczy ona już pracy w kaźmierskim urzędzie. Z tego też względu nie mieliśmy możliwości, by skonfrontować stanowisko wójta i Małgorzaty Jaworskiej, a tym samym dowiedzieć się, co było momentem zapalnym konfliktu.
Niemniej jednak w Biuletynie Informacji Publicznej gminy Kaźmierz pojawiło się już ogłoszenie o naborze na stanowisko skarbnika gminy.