MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy nie mają gdzie wyrzucać odpadów

Magda Prętka
Zbiornik na śmieci jest wyeksploatowany i nie nadaje się do użytkowania
Zbiornik na śmieci jest wyeksploatowany i nie nadaje się do użytkowania Magda Prętka
Mieszkańcy budynku przy ulicy Dworcowej 38 przekonują, iż mają ogromne problemy ze śmieciami

Budynkiem przy ulicy Dworcowej 38 w Szamotułach administruje PKP. Mieszkańcy sami starają się dbać o teren bezpośrednio przylegający do ich mieszkań. W przypadku śmieci jednak nie jest to już takie łatwe. Zbiorczy śmietnik dla wszystkich lokatorów znajduje się bowiem kilkanaście metrów od budynku i jest od niego odgrodzony bramą. Nie dość, że poprzez eksploatację śmietnik stał się cały dziurawy, to często bywa także zbiornikiem do składowania odpadów przez przypadkowe osoby. Teren wokół niego jest, więc zaśmiecony.

– Zatrzymują się samochody i ludzie wyrzucają z nich śmieci do naszego śmietnika – przekonuje Urszula Wyrzykowska, mieszkanka budynku przy ulicy Dworcowej 38.

Największym problemem w tej kwestii jest jednak stan zbiornika na odpady, który – zdaniem mieszkańców – nie nadaje się już do eksploatacji. Jesienią ubiegłego roku pojawił się w nim poważny ubytek. Urszula Wyrzykowska wspólnie z sąsiadką, Wiolettą Fabiańską próbowały wówczas – mówiąc kolokwialnie – zapychać dziurę kartonami, lecz na nic się to zdało. Na skutek wywozów śmieci dziura bowiem wciąż się powiększała, tworzyły się kolejne. Dziś nie sposób składować w nim śmieci, gdyż wszystko ze zbiornika wypada. Na dodatek – zdaniem mieszkańców – podczas ostatniego wywozu, śmietnik został przewrócony. Obecnie znów wypełniają go odpady, jednak opróżniony nie został.

– Za wywóz śmieci, którego dokonuje 2 razy w miesiącu ZGK płacimy miesięcznie przeszło 10 zł. na osobę, choć nie wszystkie śmieci są nasze. Domagamy się jednak jakiegoś porządku – przekonywała Wyrzykowska.

Mieszkańcy budynku informowali o problemie już od końca lutego administrację PKP, jednak ta w żaden sposób nie zareagowała. W tym tygodniu natomiast Grzegorz Bogucki – administrator m.in. budynku w Szamotułach z ramienia PKP poinformował nas, iż PKP wyśle do wszystkich lokatorów pisma, na mocy których zlikwidowany zostanie zbiorczy wywóz śmieci, zaś mieszkańcy we własnym zakresie będą musieli podpisać umowy na indywidualny wywóz.

– Przez cały czas nie robili nic, nie reagowali, a w końcu nasz czynsz był obciążony opłatami za wywóz odpadów. Teraz mają być nowe umowy, ale co PKP robiło przez ten miesiąc, gdy sygnalizowaliśmy problem? – pyta Wyrzykowska.

A problem był i jest rzeczywiście duży. W śmietniku lęgły się szczury, które dostały się do budynku gospodarczego (zlokalizowanego na przeciwko budynku mieszkalnego) Urszuli Wyrzykowskiej, gdzie gromadzi ona m.in. zaprawy i warzywa. Poczyniły pewne szkody. Mieszkanka podejrzewając, że gryzonie dostały się do budynku – zakupiła trutkę. Kilka dni później znalazła zdechłego szczura.

Więcej na ten temat w piątkowym numerze Tygodnika "Dzień Szamotulski"

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Katastrofa śmigłowca z prezydentem Iranu. Co dalej z tym krajem?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szamotuly.naszemiasto.pl Nasze Miasto