To nie zdarzenia wynikające z wykonywania przez Romana Hojana mandatu radnego powiatowego miały zaważyć na decyzji o zwolnieniu go z pracy w Urzędzie Miejskim w Pniewach, gdzie pełni funkcję radcy prawnego. Przekonuje o tym w swoim piśmie burmistrz, Jarosław Przewoźny. Zgodnie z obowiązującym prawem włodarz, działając w imieniu urzędu, zwrócił się do rady powiatu z wnioskiem o wyrażenie zgody na rozwiązanie stosunku pracy z radnym. By do jego zwolnienia doszło, rada uprzednio musi wyrazić na to zgodę, podejmując stosowną uchwałę. Samorządowcy pochylili się nad sprawą podczas ostatniej sesji.
Przyczyną rozwiązania stosunku pracy z Romanem Hojanem, jak informuje Przewoźny, jest likwidacja stanowiska radcy prawnego w pniewskim magistracie. Zwolnienie nastąpić ma z zachowaniem 3 – miesięcznego okresu wypowiedzenia, a stosowne dokumenty Hojan otrzyma jeszcze we wrześniu.
Odwołując się do regulaminu rady powiatu, w trakcie sesji samorządowcy powołali komisję doraźną w składzie: Rafał Zimny (przewodniczący), Michał Karwacki, Sławomir Chamczyk, Józef Kwaśniewicz oraz Tomasz Augustyn. Jej zadaniem będzie szczegółowe zbadanie wszystkich okoliczności dotyczących wniosku burmistrza oraz przedłożenie radzie ustaleń i propozycji. W przypadku, w którym okazałoby się, że na decyzję o zwolnieniu Hojana wpływ miało jednak pełnienie przez niego mandatu radnego, rada nie wyrazi zgody na rozwiązanie stosunku pracy.
Omawianiu wniosku burmistrza nie towarzyszyła żadna dyskusja. Pod koniec sesji jednak głos w sprawie, dość nieoczekiwanie zabrał radny, Józef Kwaśniewicz.
– Relacje między pracownikiem, a pracodawcą, to szczególny obszar. Konstytucja gwarantuje nam wolność wyznania, poglądów politycznych i jeszcze kilku ważnych dla obywatela rzeczy. Z informacji, jaką usłyszeliśmy, pan burmistrz miasta Pniewy zapewnia, że nie ma to (rozwiązanie stosunku pracy – przyp. red.) związku z pracą naszego kolegi w naszej radzie. Jednocześnie docierają do nas informacje, że może mieć to związek z jego zaangażowaniem politycznym. Myślę, że to trzeba zbadać i zapewniam, że dołożę wszelkich starań, żeby ten wątek wyjaśnić. Jest to też szczególna sytuacja, bo pracodawca – burmistrz Pniew jest człowiekiem, który bardzo często, publicznie też, odwołuje się do patronki miasta Pniew, która była opiekunką ludzi potrzebujących, sierot i to jest aspekt szczególny – mówił Kwaśniewicz.
Wypowiedź ta wywołała uśmiechy na twarzach zgromadzonych, a część z nich pokusiła się o kąśliwe komentarze. Niemniej jednak były wicestarosta poruszył ciekawy wątek całej sprawy. Czy zaangażowanie polityczne radnego mogło mieć wpływ na zaistniałą sytuację? Dowodów potwierdzających tę tezę brakuje, choć o niezgodności w poglądach politycznych Hojana i Przewoźnego mówi się od dłuższego czasu. Insynuować jednak nie zamierzamy – sprawę zbada komisja.
Maturzyści zakończyli rok szkolny. Czekają na nich egzaminy maturalne
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?