„Niedziela po południu. Jest cicho, spokojnie. Zauważyłam tu dziś słońce, po raz pierwszy (…). Groza się przyczaiła. Zły lęk z oczu spadł i serce odtajało szczerością, uśmiechem, lecz na krótko. Jęk, wycie, krzyk ogromny po ścianach, po stropach… (…) Nie bić! Nie bić! Mieściło się tyle w tych dźwiękach, w tym słowie. Prawda murów bezprawia. Cel gwałtu, treść nędzy. Opluty, skatowany, zapomnij, żeś człowiek, zgódź się na wszystko, podpisz, zakończy się karcer. Nie bić, nie bić… inspekcyjny chce zgłuszyć krzyk – stołkami szura, na próżno (…) wiem, nagle zrozumiałam: to bicie to tylko tortura.
Zawsze będę człowiekiem, ten z pałką – zwierzęciem.” - to słowa jednej z wronieckich więźniarek politycznych okresu stalinowskiego. Można było je usłyszeć w minioną niedzielę podczas sztuki "Czas czerwieni" zaprezentowanej przez "Odgrywane Kapsle".
Przed sztuką przedstawiono wystawę zdjęć Zakładu Karnego we Wronkach – „Za wysokim murem“. Autor fotografii – członek wronieckiego klubu fotograficznego „Fokus“ oraz Związku Polskich Fotografików Przyrody okręgu wielkopolskiego – Rafał Sierchuła od 11 lat pracuje we wronieckim ZK. Jak zaznaczał, zdjęcia wykonywał na potrzeby archiwizacyjne zakładu. Później o fotografie został poproszony przez wroniecki urząd – wernisaż odbył się 8 listopada. Sierchuła fotografuje głównie przyrodę, portrety oraz architekturę (warsztat ćwiczy na zlotach przyrodniczych). Zdjęcia zakładu pokazują go także od wewnątrz, zgromadzeni w kinie mieli możliwość zobaczyć miejsca, które na co dzień są dla nich niedostępne.
Głos przed „Czasem czerwieni“ zabrali dyrektor WOK Michał Poniewski oraz Zastępca Burmistrza Robert Dorna.
– Premiera tego spektaklu związana była ze zjazdem więźniów politycznych okresu stalinowskiego (5.11.2012). W związku z tym być może zadajecie sobie Państwo pytanie, dlaczego wystawiany jest w Święto Niepodległości. Powody są dwa i są zupełnie oczywiste. Po pierwsze, tematyka tego spektaklu wpisuje się w problemy niepodległościowe. Ta sztuka przypomina, że koleje polskiej niepodległości odzyskanej w 1918 były niełatwe, bardzo skomplikowane. Drugi powód: to spektakl wybitny. Teatr „Odgrywane Kapsle” jest jak zawsze na wysokim poziomie. Reżyser Ilona Fudali przygotowała przedstawienie, które być może miłośników „Ogrywanych Kapsli” zaskoczy, ale jeśli zaskoczy, to wyłącznie pozytywnie – mówił do licznie przybyłych wronczan Robert Dorna.
Sztuka, którą wyreżyserowała i do której scenariusz napisała I. Fudali, porusza. Zachwyt mogą budzić pełne patriotycznej symboliki tańce młodych, ogromne wrażenie robią przytaczane przez aktorów relacje więźniów politycznych, wzruszają wykonywane pieśni (m. in. do tekstów „Powrót“ Jacka Kaczmarskiego i „Cesarz“ Zbigniewa Herberta). "Czas czerwieni" to także niebanalna i niezwykle ważna lekcja historii - tej bolesnej i trudnej.
Więcej na ten temat w przyszłym numerze "Dnia Szamotulskiego".
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?