Rywalizacja na sześć i więcej łap! Przypomnijmy emocje tegorocznego Pucharu Polski w Wyścigach Psich Zaprzęgów

Już po raz ósmy niewielka wieś w powiecie szamotulskim stała się stolicą sportów zaprzęgowych. Wszystko za sprawą KS Wolf Team z Szamotuł, który przy wsparciu lokalnych władz samorządowych, licznego grona sponsorów oraz partnerów, zaprosił zawodników z całego kraju do udziału w zaciętej rywalizacji na sześć i więcej łap. W weekend zwodów do Koźla zjechało kilkadziesiąt ekip, w tym przedstawiciele klubów sportowych, a także zawodnicy niezrzeszeni.

Wydarzenie odbyło się pod patronatem Starosty Szamotulskiego Beaty Hanyżak oraz Burmistrza Miasta i Gminy Szamotuły Włodzimierza Kaczmarka, a organizatorem jak co roku był KS ,,WOLF TEAM” Szamotuły.

Dla organizatorów impreza ta ma szczególny wymiar, gdyż od 3 lat stanowi klubowy Memoriał im. Jarosława Rakocego – zmarłego w 2020 roku członka KS Wolf Team, maszera z Wągrowca. To ważny wyraz pamięci o utytułowanym zawodniku i pasjonacie, który z mushingiem związany był niemal przez połowę życia.

Puchar Polski w Wyścigach Psich Zaprzęgów wystartował w sobotnie przedpołudnie 18 listopada. Niestety, tego dnia panowały wyjątkowo trudne warunki, co wpłynęło na organizację wyścigów.

Z uwagi na trudne warunki terenowe organizatorzy przygotowali tylko jedną trasę liczącą 4,5 kilometra. Tradycyjnie już, wiodła ona z boiska sportowego w Koźlu przez okoliczne pola oraz lasy Nadleśnictwa Pniewy - mówi Jarosław Piosik, prezes KS Wolf Team Szamotuły. - Pomimo kiepskich warunków pogodowych, w Koźlu nie zabrakło publiczności, która mogła podziwiać nie tylko pasjonującą rywalizację, ale i bliżej poznać rasy psów północnych takich jak Syberian Husky, Alaskan Malamut, Samoyed, czy psy grenlandzkie oraz mieszańce psów wyścigowych. Niezwykle interesująco opowiadał o nich zresztą Stanisław Jaskułka, znany aktor filmowy i teatralny, a przy tym znawca sportów zaprzęgowych, który po raz kolejny wcielił się w rolę komentatora.

Na krótkiej trasie liczącej około 300 metrów zmierzyły się dzieci, które wraz ze swoimi czworonożnymi pupilami i opiekunami wzięły udział w konkurencji biegowej w ramach Pucharu Samoyeda.

Maszerzy, czyli przewodnicy psiego zaprzęgu rywalizowali w kilku konkurencjach, obejmujących bikejuring (pies i rower), canicross (zawodnik i pies), scooter (pies i hulajnoga – zawodnicy startowali z jednym i dwoma psami).

Najbardziej widowiskowe były oczywiście zmagania maszerów na wózkach kołowych, startujących z zaprzęgami liczącymi cztery, sześć, osiem i więcej psów - stwierdza prezes klubu.

W sobotę odbyło się ponad 100 startów, ustalonych zgodnie z kolejnością zgłoszeń. W niedzielę z kolei maszerzy wyruszali na trasę w kolejności czasów uzyskanych pierwszego dnia zawodów.

Zawodnicy Szamotulskiego KS ,,WOLF TEAM” Natalia Rakocy oraz Krystian Rakocy zajeli pierwsze miejsca w swoich klasach. Warto dodać, że Krystian na niedawno rozegranych Mistrzostwach Świata FISTC 2023 wywalczył tytuł Mistrza Świata w swojej klasie, a Natalia zajęła czwarte miejsce. Krystian zadedykował zdobycie tytułu swojemu zmarłemu tacie Jarkowi Rakocy.

Fotorelację z wydarzenia w sobotę wykonał fotograf Wookashi (Facebook)