Szamotuły bez budżetu obywatelskiego na 2023 rok. Co jest powodem?

Budżet obywatelski w Szamotułach

U schyłku lata w Mieście i Gminie Szamotuły zwyczajowo rozpoczynały się konsultacje społeczne w ramach budżetu obywatelskiego. To ważny instrument dający mieszkańcom i mieszkankom możliwość współdecydowania o tym, na jakie zadania przeznaczona zostanie część samorządowej kasy. Przeważnie była to kwota 500 tys. zł. W tym roku będzie jednak inaczej.

W trakcie ostatniej sesji Rady Miasta i Gminy Szamotuły sekretarz Karol Hartwich poinformował, że kolejna edycja budżetu partycypacyjnego nie będzie realizowana. Przesłanek ku temu jest kilka.

- W opinii rady już w ubiegłym roku ta (dotychczasowa – przyp.red.) konstrukcja budżetu nie bardzo się sprawdzała. Natomiast minął rok i nie wpłynęły żadne propozycje konstruktywne, które pozwalałyby na zmianę tejże uchwały (dotyczącej budżetu obywatelskiego – przyp.red.) - mówił Karol Hartwich.

Trudna sytuacja geopolityczna i gospodarcza

To jednak nie jedyny argument. Okazuje się, że ustawa z dnia 12 marca 2022 roku o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa, upoważnia samorządy na prawach powiatu (ustawowo zobowiązane do procedowania budżetów obywatelskich w wysokości 0,5 proc. wydatków budżetowych) do nieprzeprowadzania konsultacji społecznych w formie budżetów obywatelskich, ich zawieszenia, a nawet wstrzymania w roku bieżącym niektórych projektów realizowanych w ramach tychże budżetów.

- To się wiąże z określą sytuacją geopolityczną i sytuacją gospodarczą – tłumaczył Hartwich - Jesteśmy u progu konstruowania budżetu miasta i gminy na rok 2023 i de facto wiemy tylko tyle, że będzie ogromny impuls inflacyjny i koszty funkcjonowania gminy w przyszłym roku będą bardzo duże – koszty bieżącego życia gminy. Dzisiaj trudno je przewidzieć i między innymi to jest też argument, żeby na rok 2023 zawiesić tę pulę wydatków, która byłaby przeznaczona na wydatki związane z budżetem partycypacyjnym – wyjaśniał sekretarz.

Podczas sesji radni nie komentowali sprawy. Faktem jest, że udział procentowy społeczności lokalnej w głosowaniach budżetu obywatelskiego był w ostatnich latach stosunkowo niewielki (w ubiegłym roku wzięło w nim udział zaledwie 4,5 tys. osób), a sama formuła - co radni sygnalizowali już w trakcie wcześniejszych dyskusji - powinna ulec zmianie. Być może zatem rajcowie pochylą się nad tą kwestią w przyszłym roku.