Poniedziałkowe posiedzenie Komisji Budżetu Finansów i Prawa Rady Miasta i Gminy Szamotuły z udziałem przewodniczących wszystkich komisji branżowych, o dziwo, przebiegało dość spokojnie. Zważywszy na fakt, iż było to ostatnie posiedzenie przed sesją budżetową (zaplanowaną na piątek, 20 grudnia), spodziewano się ożywionych dyskusji i propozycji kolejnych przesunięć środków w planie finansowym gminy na przyszły rok. Poza polemikami w kilku tematach, trudno było jednak mówić o burzliwych dysputach. Radni zatem, choć nie jednogłośnie, projekt budżetu zaopiniowali pozytywnie, by chwilę później pochylić się nad zmianami w Wieloletniej Prognozie Finansowej. Tu bez zaskoczeń już się nie obyło.
Radny, Bartosz Węglewski jako pierwszy wyraził rozczarowanie, a zarazem zaniepokojenie jednym z nowych zapisów w dokumencie. Wskazano bowiem, że w związku z trudną sytuacją finansową, w latach 2021 – 2023 w WPF-ie nie uwzględniono środków na realizację projektów w ramach funduszu sołeckiego oraz Szamotulskiego Budżetu Obywatelskiego. Co prawda skarbnik gminy, Alicja Kałużyńska wyjaśniała, iż jest to tylko pewna prognoza, o której spełnieniu, bądź odrzuceniu radni zadecydują dopiero w przyszłym roku, jednak propozycja i tak wywołała niemałe emocje.
- Opinię w tej sprawie mamy wyrazić przecież tu i teraz – komentował radny, Paweł Łączkowski, któremu trudno było zgodzić się z argumentacją pani skarbnik. Nie tylko jemu zresztą.
W toku dyskusji radna, Anna Wicher zwróciła uwagę na jeszcze jedną, istotną kwestię, a mianowicie konieczną edukację obywatelską w zakresie propozycji zadań zgłaszanych do budżetu obywatelskiego.
- Decyzje wynikające z głosowania są dla mnie absurdalne – mówiła podając za przykład remont toalet w Szkole Podstawowej nr 1 w Szamotułach, a więc projekt, który w tym roku zyskał największą liczbę głosów w kategorii zadań gminnych. - To znaczy, że wracając z pracy do domu mogę się zatrzymać przy szkole i skorzystać z toalety? - pytała ironicznie podkreślając, że wspomniane zadanie nie spełnia idei budżetu partycypacyjnego – nie jest dedykowane wszystkim mieszkańcom.
Sprawa omawiana była już pod koniec października, gdy magistrat ogłosił wyniki tegorocznego głosowania. Oburzeni samorządowcy zgodnie wówczas stwierdzili, iż w przyszłym roku należy doprecyzować zapisy regulaminu i w pewien sposób zaostrzyć weryfikację wniosków, by podobne zadania nie trafiały pod głosowanie. Niemniej jednak, rok 2020 może być ostatnim, w którym mieszkańcy skorzystają z ważnego instrumentu współdecydowania o finansach miasta i gminy, jakim budżet partycypacyjny właśnie jest. Tyczy się to także funduszu sołeckiego, który w roku 2021 może, choć nie musi, trafić do lamusa.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?