Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szamotuły. "Polski Ład" dotyka oświaty. Pieniędzy na rachunki zabraknie, zawirowania z płacami są spore

Magda Prętka
Magda Prętka
Maciej Adamski podkreślał, że w przypadku płac nauczycieli zmiany muszą nastąpić na szczeblu rządowym - nie jest to kompetencja gminy
Maciej Adamski podkreślał, że w przypadku płac nauczycieli zmiany muszą nastąpić na szczeblu rządowym - nie jest to kompetencja gminy Magda Prętka / zdjęcie ilustracyjne
Na wyższe rachunki placówek oświatowych m.in. za prąd i gaz gmina Szamotuły będzie musiała wygospodarować pieniądze. Gorzej z pensjami nauczycieli, z których część na "Polskim Ładzie" straciła i wynagrodzeniami kilku stażystów, którzy - zgodnie z obecną siatką płac MEN - zarabiają poniżej minimalnej krajowej. Gorzej, bo na to samorząd wpływu nie ma

"Polski Ład" dotyka również oświaty

Choć od wejścia w życie rządowego programu „Polski Ład” minął dopiero miesiąc, jego pierwsze skutki wzbudzają już sporo emocji, te prognozowane rodzą zaś wiele obaw. Niestety tyczy się to również oświaty, która musi liczyć się z niedoborami finansowymi m.in. w związku z rosnącymi cenami energii elektrycznej, czy gazu - wyższe rachunki trzeba będzie opłacić. Kwestia ta omawiana była na ostatnim posiedzeniu Komisji Oświaty i Kultury Rady Miasta i Gminy Szamotuły.

- „Polski Ład” dotyka wszystkich gospodarstw – i domowych, i zakładów pracy, również szkół i przedszkoli. Szkoły i przedszkola nie są w grupie uprzywilejowanej - chronionej, do której m.in. zalicza się żłobki czy gospodarstwa domowe – stwierdzał Maciej Adamski, dyrektor Centrum Usług Wspólnych.

Pierwsze rachunki m.in. za gaz i prąd dopiero spływają do CUW z placówek oświatowych. Trudno zatem mówić o szczegółach. Maciej Adamski zaznaczał, że w najbliższym czasie zostaną one poddane szczegółowej analizie, ale już dziś pewnym jest, że pieniędzy zabraknie. Nie wiadomo tylko ile.

- Będzie to duży problem, ale on dotyka całego kraju – przyznawał dyrektor dodając, że na opłacenie podstawowych zobowiązań szkół i przedszkoli (jak wspomniane rachunki) pieniądze trzeba będzie wygospodarować.

Zawirowania z płacami

Na wyższych rachunkach problemy jednak się nie kończą. Bo te dotyczą również płac. Mimo zapowiedzi, że nauczyciele na „Polskim Ładzie” nie stracą, stało się inaczej.

- W przypadku płac zawirowania są spore. „Polski Ład” się naprawia - tak mówią rządzący, że tu nastąpią jeszcze zmiany, wszystko będzie skorygowane. Są deklaracje, że jak ktoś stracił, a miał nie stracić, będzie miał to do końca 2022 roku wyrównane – mówił Adamski.

Przypadki niższych wynagrodzeń nauczycieli odnotowano również w gminie Szamotuły. Choć nie są one drastyczne, gdyż nie dotyczą obniżki pensji o kilkaset złotych, zdaniem dyrektora CUW - sam fakt, że się zdarzają, stanowi nieprawidłowość.

Niektórzy stażyści zarabiają poniżej płacy minimalnej. Adamski: to paradoks!

Problemy rodzi też płaca minimalna, która mimo że od 1 stycznia br. wynosi 3 tys. 10 zł, nie każdy nauczyciel – stażysta taką pensję otrzymuje.

- Nauczyciel stażysta, który przychodził po studiach do pracy, ma pełne przygotowanie magisterskie, pedagogiczne, ale nie ma nadgodzin, bo ich po prostu nie chce, albo w szkole takich nadgodzin nie ma, otrzymuje mniej. Musi natomiast otrzymywać te 3 tys. 10 zł. To jest paradoks, ale póki co tak jest. Ze strony tzw. "góry" w tym temacie panuje milczenie – stwierdzał Adamski.

Co prawda w gminie Szamotuły sprawa dotyczy tylko 4 z ok. 150 stażystów zatrudnionych w placówkach oświatowych, a „niedoszacowanie” pensji oscyluje wokół kwoty 70 zł. Niemniej - jak przekonywał dyrektor CUW - taka sytuacja jest niedopuszczalna.

- Jeśli płaca w kraju wynosi minimum 3 tys. 10 zł to nie można na umowie o pracę po 1 stycznia pisać 2 tys. 950 zł – komentował - Nie jest to kompetencja gminy, aby zmieniać tabelę płacową, którą ustala Minister Edukacji Narodowej. Tam jest napisane ile musi dostawać rocznie stażysta i nie ma tam widełek od – do (...) Dotyczy to raptem kilku osób, bo zwykle nauczyciel ma jakieś nadgodziny, ma jakieś wychowawstwo, czy jakiś inny dodatek i w sumie się uzbiera ponad to 3 tys. 10 zł, ale 4 takie osoby na terenie naszej gminy są, które zarabiają mniej niż muszą zarabiać – dodał.

W tym przypadku jedynym rozwiązaniem jest zmiana tzw. siatki płac i wyrównanie pensji podstawowej nauczycieli – stażystów przynajmniej do minimalnej krajowej. Problem ten, podobnie jak inne wspomniane powyżej, dotyczą całego kraju, a samorząd nie posiada kompetencji do tego, by je rozwiązać.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szamotuly.naszemiasto.pl Nasze Miasto