Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Do kwietnia promu w Chojnie nie będzie

Tobiasz Chożalski
Teraz, by dostać się na drugą stronę Warty, trzeba pojechać do Wronek lub Sierakowa
Teraz, by dostać się na drugą stronę Warty, trzeba pojechać do Wronek lub Sierakowa Tobiasz Chożalski
Przeprawa promowa w Chojnie doczeka się naprawy dopiero na wiosnę. Od awarii niebawem minie rok

Prom w Chojnie od stycznia tego roku jest wyłączony z eksploatacji, ponieważ nie ma decyzji, która pozwoliłaby naprawić szkody wywołane przez krę podczas lodowej nawałnicy.

– To skandal. Przez rok od 16 stycznia nie potrafiono podnieść przewróconego słupa. W moim odczuciu organy administracji wszystkich szczebli zlekceważyły problem, potraktowano zadanie jako nieistotne, jako zadanie ostatniego rzędu – mówi radny MiG Wronki oraz sołtys wsi Chojno Błota, Jarosław Mikołajczak.

Na tym, że prom nie kursuje, najbardziej cierpią miejscowi rolnicy.

– Cały sezon musiałem pokonywać około 30 km w jedną stronę, aby sianokosy zrobić, to dla nas ogromne straty – skarży się jeden z rolników.

Problem dotyka również wędkarzy.

– Od lat przyjeżdżam tu na ryby ze spinningiem. Często korzystałem z promu, by przedostać się na drugą stronę – teraz musiałbym jechać do Sierakowa albo Wronek – mówi Arkadiusz Budych, wroniecki wędkarz.

Historia próby naprawy promu to pasmo urzędniczych pomyłek i nieudolności. W maju do Urzędu Miasta i Gminy Wronki wpłynął pierwszy wniosek z Wielkopolskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich o wydaniu decyzji na naprawę. Niestety, z powodu błędów w nim zawartych, procedura wydania decyzji została wstrzymana. Miesiąc później dostarczono poprawny wniosek. Problem w tym, że osoba odpowiedzialna za przygotowanie projektu decyzji zrobiła to wadliwie i dlatego projekt został odrzucony przez Dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Poznaniu. Wszystkie te zawirowania spowodowały, że decyzja przez Miasto i Gminę Wronki została wydana dopiero 10 sierpnia, a do WZDW dotarła na początku września. Przez opóźnienia związane z wydaniem decyzji naprawa nie zostanie zrealizowana w tym roku pomimo środków przewidzianych w budżecie. Urzędnicy jakoś problemu nie dostrzegają.

– Budowa masztu, montaż nowej liny i uruchomienie pracy promu powinny zostać zakończone przy sprzyjających warunkach pogodowych na przełomie marca – kwietnia 2012 roku – wyjaśnia zastępca dyrektora ds. utrzymania dróg i mostów mgr inż. Marian Moszczak.

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szamotuly.naszemiasto.pl Nasze Miasto