Powiat szamotulski. Ile kosztują lekcje religii w szkołach? Społecznicy tworzą specjalną mapę

Zbierają dane na temat wynagrodzeń nauczycieli religii

Zwolennicy świeckiej szkoły postanowili przyjrzeć się wynagrodzeniom katechetów, finansowanych przez wielkopolskie samorządy. To część obywatelskiej inicjatywy prowadzonej w Polsce pod hasłem „Świecka szkoła”. Akcja zapoczątkowana na Pomorzu została podchwycona w Wielkopolsce i szybko się rozpowszechniła. Na zapytania w trybie dostępu do informacji publicznej odpowiadają teraz miasta, gminy i powiaty w całym kraju.

- Celem akcji jest uświadomienie lokalnych społeczności, że na organizację tych nieobowiązkowych lekcji w czasie kryzysu w oświacie gminy wydają poważne sumy, w tym także z własnych budżetów, ponieważ od lat subwencja z budżetu państwa nie wystarcza na utrzymanie szkół – tłumaczy Paweł Nijakowski, poznański społecznik i przedsiębiorca, inicjator akcji w Wielkopolsce - Aktywiści chcą też przypomnieć wójtom, burmistrzom i prezydentom gmin i miast, że mają narzędzia prawne i organizacyjne ku temu, by ograniczyć te koszty, choćby poprzez umieszczanie zajęć nieobowiązkowych wyłącznie na skrajnych lekcjach albo podjęcie rozmów z władzą kościelną, aby ograniczyć wymiar tygodniowy religii w szkole – dodaje.

Nie wszystkie samorządy w powiecie szamotulskim udostępniły dane

Zapytania w trybie dostępu do informacji publicznej zostały skierowane również do samorządów działających na terenie powiatu szamotulskiego. Niestety nie wszystkie odpowiedziały. Informacje zebrane dotychczas przez Pawła Nijakowskiego potwierdzają jednak, że środki wydatkowane na finansowanie nieobowiązkowych lekcji katechezy faktycznie są bardzo duże. Dane dotyczące 6 z 9 samorządów w powiecie (łącznie z powiatowym) przekładają się na łączną kwotę blisko 2 mln zł.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: POWIAT SZAMOTULSKI NA MAPIE KOŚCIELNEJ PEDOFILII W POLSCE

Ile kosztują lekcje religii w powiecie szamotulskim?

W roku szkolnym 2019/ 2020 we wszystkich szkołach i przedszkolach prowadzonych przez gminę Duszniki, na wynagrodzenia katechetów wydano 324 tys. 54 zł. Trudno oszacować jednak, jaką część wydatków stanowiła subwencja oświatowa, a jaka pochodziła z budżetu samorządu. Z informacji udostępnionych przez dusznicki urząd wynika, że subwencja przeznaczona na pokrycie wynagrodzeń wszystkich nauczycieli wynosiła 225 tys. 218 zł (69,5 %), a 98 tys. 836 zł pochodziło z budżetu gminy (30,5%).

Z kolei gmina Obrzycko w poprzednim roku szkolnym wydała na lekcje religii 76 tys. 885 zł, przy czym wszystkie koszty pokryła subwencja oświatowa. Podobnie było w gminie Wronki, która na ten cel wydatkowała 510 tys. 812 zł.

130 tys. 913 zł – to koszty poniesione przez gminę Ostroróg. W udzielonej informacji samorząd nie wskazał jednak, czy do finansowania lekcji religii musiał dołożyć pieniądze z gminnej kasy.

W szkołach prowadzonych przez powiat szamotulski natomiast wynagrodzenia nauczycieli katechezy wyniosły 643 tys. 826 zł, a w przypadku placówek oświatowych miasta Obrzycko było to 124 tys. 218 zł. Oba samorządy nie były jednak w stanie określić, jaką część poniesionych kosztów stanowiła subwencja, a jaką środki budżetowe.

Powstaje interaktywna tabela oraz mapa z danymi na temat kosztów

Społecznicy zamierzają przedstawić zebrane dane ze wszystkich miast, gmin i powiatów w formie interaktywnej tabeli oraz mapki. Jak sami przyznają - stanowić ma to podstawę do szerokiej debaty publicznej na temat metod dojścia do realnego rozdziału państwa od kościoła w sektorze edukacji.

- Liczę, że taka akcja aktywizuje do działania inne osoby zainteresowane świecką szkołą. Marzy mi się sytuacja, w której będą to robić sami uczniowie lub samorządy uczniowskie. Bardzo często zapominamy, że uczeń to też obywatel, a samorządy uczniowskie nie służą tylko do tego, by określić rodzaj pizzy na szkolnej dyskotece. Jest wiele organizacji i osób, które chętnie im w tym pomogą – komentuje Paweł Nijakowski.

Działacz dodaje, że każdy może przecież dopytywać i sprawdzać w jaki sposób i na co wydawane są publiczne pieniądze. Jest to możliwe dzięki prawu do informacji.

- Sieć Obywatelska Watchdog Polska organizuje doskonałą edukację w tym kierunku. Warto zajrzeć do nich na stronę, a nawet zadzwonić czy wysłać maila - zachęca Nijakowski.