Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stefan Dobak podsumowuje miniony sezon

Redakcja
Stefan Dobak bardzo dobrze rozpoczął nowy sezon
Stefan Dobak bardzo dobrze rozpoczął nowy sezon Magda Prętka
Stefan Dobak, czołowy szamotulski biegacz świetnie rozpoczął nowy sezon. W VIII Chrustowskim Biegu Zimowym zajął III miejsce w swojej kategorii wiekowej. Jak ocenia natomiast swoje dokonania z roku ubiegłego?

Miano „Wiernego Lechity” nosi zaledwie sześciu biegaczy, którzy począwszy od 1978 roku wzięli udział we wszystkich 37. Biegach Lechitów w Gnieźnie. Wśród nich jest i szamotulanin, Stefan Dobak (rocznik 1946), który wraz z początkiem roku rozpoczął swój 53. sezon.

Dobry start

Pierwszym biegiem weterana w tym roku był VIII Chrustowski Bieg Zimowy, który rozegrany został 31 stycznia na dystansie 12 km w Chrustowie koło Obornik. W klasyfikacji generalnej Dobak zajął 64. miejsce na 273 startujących. W rywalizacji z 13 biegaczami w swojej kategorii wiekowej – 60 lat i starsi, zajął natomiast III miejsce uzyskując czas 55:09. Wygrał Józef Brandenburg (rocznik 1955) z Dopiewa z wynikiem 50:13, a drugi był Wojciech Krzysztoń (rocznik 1955) z Murowanej Gośliny z rezultatem 50:30.

Co ciekawe – w biegu wystartowało 11 mieszkańców Szamotuł i tylko Michał Serba (rocznik 1992), który w klasyfikacji generalnej zajął 23. miejsce z wynikiem 50:10 (VII miejsce w kategorii wiekowej 20 – 29 lat) zdołał wyprzedzić weterana. Doświadczenie na trasie wzięło zatem górę.

Rok 2014 pełen sukcesów

Chociaż szamotulski biegacz dopiero co rozpoczął nowy sezon, plany już teraz ma ambitne. Warto jednak nieco cofnąć się w czasie, by zbilansować jego zeszłoroczne sukcesy.

Podsumowując dokonania minionego roku Dobak informuje, iż łącznie przebiegł 3 tys. 310 km, z czego 2 tys. 715 km na treningach, a 595 km na zawodach.

– Wziąłem udział w 36 biegach. W swojej kategorii wiekowej wygrałem 17 biegów, w tym prestiżowy półmaraton w Poznaniu i inne duże półmaratony w Jaworze, Obornikach, Radzyminie i Legnicy, a także maratony w Kołobrzegu i Lęborku. Dla porównania muszę powiedzieć, że w roku 2013 12 – krotnie stawałem na najwyższym stopniu na podium. – mówi Stefan Dobak. – W minionym roku 8 razy zająłem II miejsce, w tym w maratonie w Lublinie i półmaratonach w Pucku i Grodzisku Wielkopolskim. 4 – krotnie zdobywałem natomiast brązowy medal i 5 – krotnie zajmowałem miejsce IV. Moim największym sukcesem było zdobycie złotego medalu Mistrzostw Polski Weteranów w maratonie, gdzie dystans 42 km i 195 m pokonałem w czasie 3:34:59. Rok wcześniej byłem natomiast drugi z wynikiem 3:42:45. – informuje Stefan Dobak.

Warto wspomnieć i o najlepszych wynikach szamotulanina w minionym roku uzyskanych na atestowanych trasach. Na dystansie 10 km, jak wyjaśnia Dobak, był to wynik ze Żnina – 42:44 (rok wcześniej – 43:18 w Kaliszu), a na dystansie 15 km wypracował on najlepszy czas w Kołobrzegu – 1:06:48 (rok wcześniej – 1:08:28 w Obornikach). W przypadku półmaratonu z kolei największym sukcesem weterana był wynik uzyskany podczas poznańskiego półmaratonu – 1:34:09 (rok wcześniej – 1:35:52 w Szamotułach), a jeśli chodzi o maratony – najlepiej poszło szamotulaninowi w Lęborku, gdzie linię mety przekroczył w czasie 3:34:59 (rok wcześniej – 3:33:58 w Toruniu).

Niebywałym sportowym sukcesem jest jednak to, że jego najlepsze wyniki z ubiegłego roku w półmaratonie i maratonie klasyfikują biegacza w obu dystansach na VI miejscu w historii polskiej lekkoatletyki wśród zawodników, którzy ukończyli 68. rok życia. Uhonorowany został też Koroną Półmaratonów Polskich, które to odznaczenie przyznawane jest przez Polskie Stowarzyszenie Biegów.

Nie wszystko poszło zgodnie z planem

Mimo tak licznych sukcesów, ubiegły sezon pozostawił pewien niedosyt.

– W dwóch ważnych dla mnie biegach tj. w półmaratonie w Gnieźnie i Szamotułach pobiegłem znacząco poniżej swoich oczekiwań. W Gnieźnie zasłabłem na 19. kilometrze i po uzyskaniu pomocy medycznej, co trwało jakieś pół godziny, bieg ukończyłem z wynikiem 2:10:25. Jeszcze 3 tygodnie wcześniej natomiast na bardzo trudnej trasie w Wałbrzychu, na tym samym dystansie uzyskałem rezultat 1:40:02. – wyjaśnia Stefan Dobak. – W Szamotułach zaś, kiedy miałem realne szanse, aby zająć III miejsce i po raz pierwszy stanąć na podium w swoim mieście, na 5. kilometrze biegu odnowiła mi się kontuzja uda. Skutkowało to uzyskaniem czasu 1:46:36 i zajęciem VI miejsca na 26 startujących w kategorii wiekowej 60 – 69 lat. Tydzień wcześniej w Legnicy natomiast w kategorii wiekowej 65 – 69 lat, na tym samym dystansie zająłem I miejsce z wynikiem 1:38:19. – kwituje biegacz.

Chociaż nie wszystko poszło zgodnie z planem, nie zmienia to faktu, że ubiegły sezon Dobaka należał do bardzo udanych. Teraz czas na kolejne wyzwania. Przysłowiowego kopa energii dodał biegaczowi pierwsze w tym roku małe zwycięstwo – III miejsce w Chrustowie. Jak sam mówi – tylko w styczniu przebiegł już 400 km. Miejmy nadzieję, że na efekty treningów zbyt długo czekać nie będziemy musieli.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szamotuly.naszemiasto.pl Nasze Miasto