Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szamotuły. Jarosław Gowin i Grzegorz Piechowiak spotkali się z samorządowcami

Magda Prętka
Magda Prętka
W czwartek, 1 lipca wicepremier Jarosław Gowin oraz Grzegorz Piechowiak - sekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju, Pracy i Technologii zawitali do Szamotuł. Parlamentarzyści reprezentujący partię Porozumienie spotkali się w Zamku Górków z samorządowcami z powiatów: szamotulskiego, obornickiego, międzychodzkiego i czarnkowsko - trzcianeckiego

Latem ubiegłego roku Jarosław Gowin (będący wówczas poza rządem) po raz pierwszy odwiedził Zamek Górków w Szamotułach. W trakcie ubiegłotygodniowego spotkania żartował, że wrażenie jakie wywarły na nim ekspozycje sprawiło, iż do Grodu Halszki musiał powrócić. Wizyta w istocie była jednak podyktowana chęcią nawiązania dyskusji z samorządowcami i przedsiębiorcami na temat projektów ustaw wpisujących się w Polski Ład oraz Krajowy Plan Odbudowy. Wicepremier Gowin wraz z Grzegorzem Piechowiakiem - sekretarzem stanu w Ministerstwie Rozwoju, Pracy i Technologii oraz pełnomocnikiem rządu ds. inwestycji zagranicznych, przedstawili przybyłym propozycje Porozumienia w tym zakresie. Ma być ono ugrupowaniem, które w sposób szczególny wsłuchiwać się będzie w głos samorządów.

Wyższe podatki i działania osłonowe

Znaczna część spotkania poświęcona została zmianom podatkowym. Wśród tych najważniejszych proponowanych przez Porozumienie znalazły się postulaty dotyczące podniesienia kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł oraz zniesienia możliwości odpisu składki zdrowotnej od podatku dla osób prowadzących działalność gospodarczą (składka miałaby zostać uzależniona od dochodów). Wcielenie pierwszego z nich w życie - jak mówił Jarosław Gowin - pozwoliłoby 18 milionom Polek i Polaków płacić niższe podatki. W drugim przypadku nawet 50-procentowy wzrost podatków dotknąłby małych przedsiębiorców. W ślad za tym miałyby jednak pójść działania osłonowe adresowane nie tylko do firm, ale i samorządów, w postaci zwiększonego udziału w podatkach PIT i CIT.

- Na razie nasze propozycje pod tym względem nie zostały przez Ministerstwo Finansów uwzględnione, dlatego liczymy na szerokie, ponadpartyjne wsparcie ze strony samorządów - podkreślał wicepremier - Druga rzecz, której oczekujemy od naszych partnerów koalicyjnych, to działania osłonowe adresowane do firm. Bez nich wiele polskich firm, które borykają się jeszcze ze skutkami pandemii, znalazłoby się w skrajnie trudnym położeniu, byłoby to zagrożone bankructwem - zaznaczał.

Rozwój polskich firm

O korzyściach płynących z udziału firm w strefach ekonomicznych opowiadał z kolei wiceminister Grzegorz Piechowiak. Wyraźnie zaznaczał, że każda inwestycja realizowana na terenie Polski(również przez małych przedsiębiorców) może otrzymać ze wspomnianych stref wsparcie w postaci ulg podatkowych, bądź środków finansowych. Co więcej - za zgodą premiera prawdopodobnie jeszcze w tym roku, w strefie kostrzyńsko - słubickiej obejmującej m.in. Wielkopolskę otwarta zostanie podstrefa dedykowana naszemu województwu.

- Chcielibyśmy wykorzystać zasoby terenowe, które państwo posiadacie. W KPO (Krajowy Plan Odbudowy - przyp. red.) wynegocjowaliśmy 300 milionów euro na uzbrojenie takich terenów. Oczywiście wszystkich się nie da uzbroić. Biorąc pod uwagę dzisiejsze ceny szacujemy, że moglibyśmy uzbroić z tych środków 400 tysięcy hektarów. Jeśli połączymy siły, być może będzie ich więcej - Piechowiak mówił do samorządowców dodając, że zgodnie z założeniem Porozumienia, wspomniane tereny mają zostać wyposażone w zieloną energię.

Rafał Ciszewicz – zastępca burmistrza gminy Międzychód potwierdzał, że współpraca ze strefą ekonomiczną (w tym przypadku kostrzyńsko – słubicką) rzeczywiście procentuje.

- Myślę, ze jest to konieczny partner do rozmów. Korzystamy z ich możliwości i promujemy nasze tereny inwestycyjne – wszędzie, bo chyba na tym nam wszystkim powinno zależeć. Promować się, przyciągać kapitał – nie tylko polski, ale także zagraniczny – podkreślał.

Przejrzysty algorytm w dotowaniu zadań samorządowych

Porozumienie zgłosiło również do Polskiego Ładu propozycję przyznawania rokrocznie samorządom środków finansowych na inwestycje lokalne. Postulat został przyjęty, lecz zdaniem Gowina i Piechowiaka to, co w nim najistotniejsze, to algorytm w oparciu, o który dotacje rozdzielane byłyby w sposób sprawiedliwy i przejrzysty, a nie uznaniowy - w zależności od barw politycznych.

Z przekonaniem tym zgodziło się zresztą wielu samorządowców przyznając, że jasno określone kryteria rozdziału środków pozwoliłyby uniknąć zarzutu o sympatie z grupą rządzącą. Wszak włodarze powiatów, miast i gmin w większości są bezpartyjni.

Głos dla samorządowców i przedsiębiorców

W trakcie dyskusji samorządowcy szczerze opowiadali o swoich problemach i obawach. Burmistrz Ostroroga, Roman Napierała mówił m.in. o budowie żłobka, na którą gmina pozyskała w sumie 1 mln 300 tys. zł, lecz po zakończeniu postępowania przetargowego okazało się, że najtańsza oferta opiewa na kwotę 3 milionów. W tym przypadku, by zrealizować inwestycję samorząd musi wziąć kredyt, a to - przy skromnym budżecie małej gminy - może zablokować inne przedsięwzięcia na kolejne lata.

W problemy powiatów, miast i gmin wpisują się również zadania zlecone przez rząd, do których samorządy dopłacać muszą, a w ślad za tym - póki co - nie idą żadne rekompensaty. Gros środków budżetowych wydawanych jest m.in. na oświatę, służbę zdrowia, niemałe problemy generuje też konieczność utrzymania systemu gospodarowania odpadami. Samorządowcy ze smutkiem stwierdzali, że coraz częściej brakuje pieniędzy na realizację zadań bieżących. Rozwiązaniem - jak zaznaczali przedstawiciele Porozumienia - może być jednak wspomniany wcześniej zwiększony udział samorządów w podatkach PIT i CIT.

- Jeśli chodzi o podatek PIT dzisiaj dla samorządów to nieco powyżej 50 proc. My proponujemy udział 60-procentowy w następujących proporcjach: gmina 44 proc., powiat 14 proc., województwo 2 proc. Jeżeli chodzi o podatek CIT tu proponujemy: gmina 9 proc. powiat 3 proc. województwo 19 proc., czyli łącznie jest to 30-procentowy udział samorządów w podatku CIT - mówił Jarosław Gowin.

W odpowiedzi na wyliczenia wicestarosta szamotulski, Rafał Zimny przyznawał, iż są one zgodne z szacunkami przeprowadzonymi w powiecie szamotulskim.

Co ze śmieciami?

Ważnym głosem był także komentarz burmistrza Wronek, Mirosława Wieczora.

- Jeśli państwo chcielibyście pomóc samorządom, to może warto to rozważyć w kontekście galopującej inflacji udziału w VAT samorządów i wtedy nam to nie będzie przeszkadzało, że ceny będą galopować. Rząd się z tego cieszy, my smucimy. Najlepszym przykładem tego jest gmina Ostroróg, która nie może spiąć projektu, który jest dofinansowany - mówił Wieczór - Chciałbym poruszyć jeszcze kwestię ustawy o gospodarce odpadami. W tym kontekście rysuje się przed nami duże niebezpieczeństwo. To już nie tylko galopująca inflacja, ale sam wzrost cen za odbiór odpadów. Procedowana ustawa chyba nie idzie w kierunku rozwiązań systemowych, a doprowadzenia do tego, że mieszkańcy mimo wszystko będą płacić jeszcze więcej. System jest dzisiaj w większości w rękach prywatnych - instalacje odpadowe są prywatne. Oni to wykorzystają, jeśli pozwolicie państwo samorządom legalnie dopłacać do systemu. Ta biznesowa strona wie o tym dobrze, wie że jesteśmy pod murem i śmieci musimy odebrać. Nie ma takiej możliwości, byśmy zostawili te odpady i powiedzieli, że już nie dajemy rady. Dlatego proszę o rozwagę i zastanowienie się, czy w dużym stopniu nie wspierać też tego typu inwestycji - biokompostowni, stacji przeładunkowych, które pozwalałyby łączyć się gminom i być może wywierać presję cenową za tonę odpadów.
rosną ilości odpadów – proponował.

Nieco później burmistrz dodawał, że ilość produkowanych śmieci wciąż rośnie, a maksymalne stawki za ich odbiór (określone w ustawie) nie są w stanie sfinansować systemu. Tym samym „dziura” w nim z roku na rok będzie się powiększać.

Parlamentarzyści wysłuchali także problemów, z jakimi mierzą się lokalni przedsiębiorcy m.in. w zakresie spłaty części pożyczek otrzymanych z tzw. tarczy antykryzysowej. Na zakończenie spotkania poprosili przybyłych, by drogą mejlową podzielili się z nimi propozycjami na rozwiązanie przedstawionych problemów.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szamotuly.naszemiasto.pl Nasze Miasto