Szamotuły. Wzywają do wspólnej walki o większe środki unijne dla Wielkopolski

Politycy oraz sympatycy Platformy Obywatelskiej sprzeciwiają się - ich zdaniem - niesprawiedliwemu podziałowi środków europejskich dedykowanych Wielkopolsce. W poniedziałek, 22 lutego na terenie Szamotuł, Pniew, a także innych miast oraz wsi w powiecie szamotulskim odbyła się specjalna akcja informacyjna, wzywająca działaczy oraz działaczki różnych ugrupowań politycznych do wspólnej walki o fundusze unijne ponad podziałami. Ze szczegółami opowiadali o tym poseł Jakub Rutnicki, szef powiatowych struktur PO - Maciej Trąbczyński oraz szamotulscy radni - Joanna Ludwiczak i Bartosz Węglewski. Przed południem przy biurze poselskim Rutnickiego w Szamotułach zorganizowano krótką konferencję prasową.

- Wielkopolska, w tym gmina i powiat szamotulski mają być poszkodowani jeżeli chodzi o środki europejskie w ramach nowej perspektywy budżetowej. Na dzisiaj jest to o miliard euro mniej, czyli 4 miliardy złotych mniej na rozwój Wielkopolski, na rozwój Szamotuł - podkreślał poseł, Jakub Rutnicki - Dziś będziemy informować mieszkańców o tym, że te pieniądze Wielkopolsce się należą. Stop politycznemu podziałowi pieniędzy z Unii Europejskiej! Musimy się wszyscy zaangażować w to, żeby pieniądze na rozwój Szamotuł i powiatu szamotulskiego dalej były - tłumaczył poseł dodając, że stawką wspomnianej walki są 2,2 miliardy euro.

Ludwiczak i Węglewski przypominali z kolei o inwestycjach, które w regionie zostały zrealizowane dzięki wsparciu środków europejskich. Wymieniali m.in. rozbudowę Szkoły Podstawowej w Pamiątkowie i szamotulskiej "Trójki", a także doposażenie sali lekcyjnych w placówkach oświatowych. Mówili o rozbudowie węzłów komunikacyjnych w Pamiątkowie i Szamotułach, wspominali też o kluczowym dla Grodu Halszki zadaniu, jakim jest rewitalizacji szamotulskiego Rynku.

- Fundusze dla Wielkopolski, to także fundusze dla gminy. To nasza wspólna sprawa, o którą powinniśmy walczyć razem, bez względu na partyjne przynależności - mówił Bartosz Węglewski.

Joanna Ludwiczak zwracała zaś uwagę na duże dysproporcje w podziale środków, w przeliczeniu na jedną osobę.

- Mieszkaniec Wielkopolski dostanie wsparcie w wysokości 300 euro, a mieszkaniec województwa świętokrzyskiego - w wysokości 900 euro. To są bardzo duże dysproporcje. Na to nie chcemy się zgodzić - zaznaczała radna.

Będący również członkiem Zarządu Powiatu Szamotulskiego, Maciej Trąbczyński zauważał natomiast, że w kontekście przyszłych inwestycji samorządu, wsparcie z funduszy unijnych jest po prostu niezbędne.

- Modernizacja Zespołu Szkół nr 3 w Szamotułach, to potrzeba rzędu 5-7 mln zł. Potrzeby związane z modernizacją szkoły specjalnej, to kolejne 5 mln zł. Podstawowe potrzeby na drogach powiatowych, to dzisiaj kwota rzędu 100 mln zł. Oczywiście jest jasne, że nie musimy mieć tych pieniędzy dzisiaj, ale jeśli zbierzemy te wszystkie podstawowe kwoty, to są potrzeby rzędu 120 - 130 mln zł. Budżet powiatu szamotulskiego natomiast, to - po stronie wydatków - 95, w porywach 98 mln zł - wyliczał Trąbczyński dodając, że członkowie wszystkich opcji politycznych, jak i działacze bezpartyjni muszą domagać się równego traktowania.