- O tym, że jazda po alkoholu nie popłaca z pewnością wie większość z nas. Niestety tą wiedzą najprawdopodobniej nie wykazał się 38-letni mieszkaniec gminy Szamotuły - informuje sierż. Sandra Chuda z Komendy Powiatowej Policji w Szamotułach.
W nocy z 6 na 7 października patrol policji kontrolował teren gminy Szamotuły. W Lipnicy trafili na mercedesa znajdującego się w przydrożnym rowie. Policjanci zwrócili uwagę na mężczyznę stojącego przy aucie oraz na odjeżdżający z miejsca inny samochód.
Po zatrzymaniu go do kontroli, w rozmowie z naocznymi świadkami zdarzenia, funkcjonariusze wstępnie ustalili przebieg kolizji.
- Wszystko wskazywało na to, iż stojący przy mercedesie mężczyzna, chcąc wykonać manewr skrętu stracił panowanie nad samochodem i wjechał do przydrożnego rowu. Już sami świadkowie, którzy po wszystkim zatrzymali się, żeby zobaczyć czy ktoś nie potrzebuje pomocy, czuli od mężczyzny zapach alkoholu. Policjanci, którzy wylegitymowali 38-latka również potwierdzili te spostrzeżenia - relacjonuje Sandra Chuda z KPP w Szamotułach.
Po sprawdzeniu stanu trzeźwości mężczyzny okazało się, że miał on ponad 1,70 promila alkoholu w organizmie. Trafił do policyjnego aresztu.
Kryminalni z szamotulskiej komendy przysłuchali świadków i wykonali wstępne czynności w sprawie.
Zebrane materiały pozwoliły na przedstawienie mężczyźnie zarzutu kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości. 38-latkowi grozi nawet kara więzienia.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?