Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Co dalej z rozgrywkami ligowymi WZPN na naszym terenie?

Jakub Czekała
Jakub Czekała
Magda Prętka
Przywrócono obostrzenia sanitarne, a co za tym idzie – ponownie zamknięto obiekty sportowe dla amatorów.

Tym samym kolejki ligowe w ramach rozgrywek organizowanych przez Wielkopolski Związek Piłki Nożnej zostały przeniesione – wstępnie na długi weekend majowy. Na pewno nie odbędą się też mecze w najbliższy weekend – i kolejne – w okresie okołoświatecznym. Pojawia się więc pytanie – czy będzie starczyć czasu na ich rozegranie. Wszak rundę wiosenną zaczęli przecież piłkarze klas okręgowych i wyższych, a A-klasa i B-klasa dopiero miała wystartować.

Czy grozi nam scenariusz z ubiegłego roku, gdy dopiero koronawirus się u nas zaczynał – i nie wiedzieliśmy, czego się spodziewać? Wówczas rundę wiosenną odwoływano, a odnośnie awansów uznano wyniki z rundy jesiennej. Czy historia może się powtórzyć?

Postanowiliśmy więc sprawdzić, co by było gdyby WZPN zdecydował się na zeszłoroczny scenariusz i postanowił jednak zakończyć rozgrywki dziś, czyli już po rozegraniu kilku kolejek w V lidze i klasie okręgowej oraz po rundzie jesiennej w niższych klasach.

Na początek V liga, w której z naszego terenu rywalizują Błękitni Wronki i Sparta Szamotuły w grupie I oraz Sokół Pniewy w grupie drugiej. Ekipy te mogłyby spać spokojnie – do klasy okręgowej spadają drużyny z miejsc 14 – 18, a nasze drużyny zajmują miejsca: 9 - Błękitni i 10 – Sparta oraz 10 - Sokół. Na awans też szans drużyny szans nie mają.

Klasy okręgowe już takie bezpieczne dla naszych nie są. Promocję uzyskuje tu bezpośrednio lider, a wicelider gra w barażach. Z kolei z ligi tej spadają ekipy z miejsc 13 – 17. W przypadku grupy II spać spokojnie mogliby tylko piłkarze z Baborówka, którzy zajmują 11 miejsce obecnie. Natomiast przedostatnia ekipa Czarnych Wróblewo spadłaby do A-klasy. Dodajmy, że sytuacja Czarnych jest i tak fatalna, bo mają zgromadzonych tylko 5 punktów, więc i przy normalnym układzie rozgrywek o utrzymanie będzie ciężko.

W grupie IV jest jedna nasza ekipa – Sokół Duszniki. Obecnie zamyka tabelę z jednym punktem i co by się nie stało, to za rok zagra w A-klasie. Chyba, że wzorem poprzedniego, skróconego sezonu z ligi nikt nie spadnie. Zresztą te same zasady dotyczą innych drużyn zagrożonych spadkiem.

Czas na A-klasę. Awans uzyskują lider i wicelider, spadek do B - klasy – drużyny z miejsc 12 – 14, a także pięć najgorszych ekip z miejsc 11, z wszystkich grup. Zakładając jednak, że to nie z naszej grupy miejsce jedenaste byłoby zagrożone, to do najniższej ligi spadłby KS Gaj Wielki. A awans do klasy okręgowej wywalczyli by – LZS Otorowo i Kłos Gałowo.

Z klas B, z naszych grup awansować ma lider i wicelider. W przypadku grupy III byłaby to Warta Wartosław oraz Warta Obrzycko.

Jest to tylko nasza symulacja, bo póki co Wielkopolski Związek Piłki Nożnej – a więc organizator rozgrywek - nie ma planów przedwczesnego zakończenia rozgrywek. Wszystko najpewniej zależy od przebiegu trzeciej fali pandemii koronawirusa, która właśnie nas zaatakowała. Piłkarze mają jednak nadzieję, że rundę wiosenną uda się dograć do końca.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szamotuly.naszemiasto.pl Nasze Miasto