Siostra Genowefa Zaworska najstarszą mieszkanką gminy Pniewy! Obchodziła 105. urodziny

W sobotę, 6 stycznia 2024 roku, siostra Genowefa Zaworska, mieszkanka Pniew i najstarsza urszulanka Serca Jezusa Konającego, obchodziła swoje 105. urodziny. Jest nie tylko najstarszą mieszkanką gminy Pniewy, ale także drugą osobą w gminie Pniewy, która dożyła takiego wieku.

Kochałam Pana Jezusa, kochałam swoje życie i swoją rodzinę. Modlę się bardzo często, abym do końca kochała i nigdy nie zwątpiła. I nadal tak jest - mówiła w przeddzień swoich 103 urodzin siostra Genowefa Zaworska.

Poprzedniczką siostry Genowefy była Agnieszka Kowalewska, która zmarła w 2017 roku w wieku 106 lat i 3 dni, będąc najstarszą pniewianką w historii miasta. Najstarsza żyjąca Polka, Jadwiga Żak-Stewart, obchodziła 15 lipca 111 lat. Wśród najstarszych Polaków znajdują się osoby, które osiągnęły co najmniej 108 lat, a ostatnia osoba na liście, pod numerem 37, jest niecałe pół roku starsza od siostry Genowefy.

Urodzona 6 stycznia 1919 roku w Krzykosach k/Środy Wielkopolskiej, siostra Genowefa była dziesiątym dzieckiem w rodzinie trzynaściorga rodzeństwa. Posługa na probostwie parafii św. Wawrzyńca trwała od 1980 do 1998 roku, podczas proboszcza ks. Mariana Maciejewskiego. Genowefa Zaworska czuje się pniewianką, bo to właśnie w Pniewach spędziła większość swojego życia. Początki zakonnego życia siostry Genowefy sięgają 1949 roku, kiedy przybyła do Pniew i skierowała swoje kroki do zakonu sióstr urszulanek, by po sześciu latach złożyć śluby wieczyste. W latach 1959-63 służyła w Miłkowie w ówczesnym województwie kieleckim, a w latach 1966-80 pracowała w Sokolnikach, Łagowie i w Poznaniu. Od 1980 roku przebywa nieprzerwanie w Pniewach.

Siostra Genowefa często wspomina swoje lata posługi na probostwie parafii św. Wawrzyńca. Jej życie zakonne było pełne humoru, a nawet po przekroczeniu setki lat, nadal utrzymuje dobre samopoczucie.

Najstarsza urszulanka już drugi rok z rzędu podjęła gości w zakonnym oddziale szpitalnym, leżąca w łóżku. Jak zawsze skromna, całe życie pracowita, przyznała, że wstyd jej jest leżeć w łóżku. Z rąk nie wypuszcza różańca, modląc się kilka razy dziennie. Dużo młodsze urszulanki rozumieją sens życia seniorów, pochłoniętych bez reszty modlitwą, zawierzających Bogu mnóstwo spraw. Mimo, że ostatnie zadania swojego życia wypełnia cierpiąc, godnie je przyjmuje i z wielką pokorą wykonuje - przekazuje Urząd Miasta i Gminy Pniewy.

W piątek, 5 stycznia, siostrę Genowefę odwiedził Burmistrz Gminy Pniewy, Jarosław Przewoźny, wraz z kierownikiem Urzędu Stanu Cywilnego, Justyną Chamczyk, składając jubilatce życzenia z kwiatami i upominkiem.