WOŚP w Szamotułach. Impreza finałowa w hali "Wacław": muzyka, licytacje, smakołyki od gospodyń i wielkie serca!

Impreza finałowa WOŚP w Szamotułach

Halę "Wacław" znów wypełniła muzyka, mnóstwo barw, dobrych emocji, a przede wszystkim dziesiątki serc bijących w rytmie najpiękniejszej orkiestry świata! Granie przez pomaganie to już miejska tradycja, której wymowa z roku na rok zyskuje na znaczeniu.

Choć na 31. Finał WOŚP w Szamotułach złożył się szereg rozmaitych wydarzeń, jego osią była niedzielna impreza. Orkiestrowy sztab działający przy Szamotulskim Ośrodku Kultury przygotował program z licznymi atrakcjami. Każda z osób zaglądających do hali "Wacław" mogła posłuchać dobrej muzyki, podziwiać występy artystyczne, a przy tym dołożyć swoją cegiełkę do szczytnej akcji pomocy. Tegorocznemu finałowi towarzyszyło hasło: "Chcemy wygrać z sepsą! Gramy dla wszystkich - małych i dużych!".

Muzyka i występy artystyczne

Przed publicznością zaprezentował się zespół parafialny "Boże Nutki" oraz sekcja taneczna hip-hop z SzOK-u. Sporą dawkę rock-bluesa zapewniła kapela "To my", a mieszanką hip-hopu i reagge gorącą atmosferę dodatkowo podkręciło "Studio BUM!"

Gromkimi brawami zakończył się koncert zespołu "Suplement Diety", który brzmieniem dobrego rocka skradł serca wielu słuchaczy i słuchaczek. Niemałe wzruszenie, a także szczery podziw towarzyszyły popisowi sekcji baletowej SzOK.

Późnym popołudniem na scenie wystąpił również duet tworzony przez Kamilę Górną i Jakuba Skibę, który zaprezentował utwory w wersji akustycznej. Kropkę nad i postawił natomiast zespół "Trio Eden" z repertuarem opartym na przebojach muzyki tanecznej.

Smakołyki od gospodyń i nie tylko!

Impreza finałowa obfitowała też w wiele atrakcji dodatkowych. Milena Kolat-Rzepecka zaprosiła dzieci do udziału w twórczych warsztatach z motywem serca w roli głównej, a Viktoria Popova sięgnęła po swoje magiczne farby, by ozdobić dziecięce twarze w bajkowe postaci i ulubione zwierzaki. Te wychodziły również spod rąk Katarzyny Horały, która kolorowe balony - jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki - zamieniała w psiaki i inne "cudaki"!

Gospodynie z Przecławia i Słopanowa zachwalały domowe wyroby i przetwory. KS Wolf Pack z Szamotuł przygotował wystawę broni historycznej i współczesnej, a harcerska brać z Hufca Szamotuły rozbiła w hali swoją wioskę, w której prowadzono m.in. instruktaż udzielania pierwszej pomocy. Wraz z Robertem Wesołowskim najmłodsi mogli spróbować swych sił w strzałach piłką do ogromnej tarczy (dmuchany dart), a nieco później spalone kalorie uzupełnić zajadając się popcornem i prażynkami.

Atrakcje wokół hali "Wacław"

Sporo działo się też wokół "Wacława". Po piły motorowe sięgnęli dobrze znani z plenerów rzeźbiarskich Krzysztof Wiza i Mariusz Opoka, którzy kłody drewna zamienili w zachwycające prace. Rzeźby trafiły następnie na licytację.

Grupa WaTaha Szamotuły zaprezentowała broń ASG, a Classic Team Szamotuły - kultowe bryki z minionej epoki. Ogromnym zainteresowaniem cieszyły się także ciężarówki Szamotulskich Mobilków, które po zmroku zostały pięknie rozświetlone.

Licytacje i niecodzienne "światełko do nieba"

Kluczowym elementem imprezy finałowej były oczywiście licytacje gadżetów, przedmiotów i voucherów usługowych przekazanych przez darczyńców. "Pod młotek" poszły koszulki sportowe, obrazy, piłki, kalendarze, rękodzieło, zaproszenia na romantyczne kolacje i wiele innych wspaniałych fantów.

Gwoździem programu było jednak "światełko do nieba" - w tym roku bardzo szczególne i nietypowe zarazem. Tryskające kolorami, dudniące muzyką i dźwiękiem klaksonów TIR-y Szamotulskich Mobilków przejechały przez miasto oznajmiając, że Szamotuły po raz trzydziesty pierwszy zagrały z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy i grać będą z nią do końca świata, a nawet jeden dzień dłużej!

Parada rozświetlonych ciężarówek cieszyła się ogromnym zainteresowaniem, wzbudzając uśmiech i radość. Właścicielom lokalnych firm transportowych oraz ich pracownikom należą się gromkie brawa!

Padł rekord!

Liczenie środków finansowych zebranych w trakcie kwesty wolontariuszy i wolontariuszek, jak i tych, które trafiły do puszek stacjonarnych w miejscowych firmach i sklepach, trwało do późnych godzin wieczornych. Przed północą pewnym już było, że padł rekord. 31. Finał WOŚP w Szamotułach zakończył się wynikiem 140 tys. 203,39 zł!